Wiersze

Alkoholowa wymówka

Utopię me smutki w kieliszku wódki!

Żartujesz?! Smutków Ci brakuje?

Daj litra!

Czekaj! Coś jeszcze mi się przypomniało!

Litr, to pewnie będzie za mało..

Daj drugi!

Pewnie co trzeci Polak tak mówi..

Od jednego do drugiego,

„przecież raz na tydzień to nic złego!”

Bo żona marudzi, bo mąż jest zły..

A jaki wobec  tego jesteś Ty?!

Szef niezadowolony, autobusy się spóźniają,

Korki na drogach i kasy nie mają..

Ze swoją jedną, pod stołem legną,

Ładnie ozdobioną, aromatycznie doprawioną… butelką.

W dziecięcym azylu, w namiocie z obrusu,

Po tygodniu pracy, w lekkim animuszu.

Zasną z niesmakiem gorzkiego lekarstwa,

A raczej trucizny naszego niedbalstwa..

Bo łatwiej zagłuszyć problemy jedną czystą,

Niż znaleźć przyczynę, rozwiązać i zabłysnąć!

Bez alkoholu żyć można, gorzej bez drugiego człowieka,

Więc bądź dobry i przestań narzekać !!

 

1
Post a Comment