RZS – rozrywający gniew
1Kiedy przyszedł, mówił bardzo niewiele, a jego twarz była wykrzywiona w bólu.
Sprawiał wrażenie bardzo ułożonego i przykładnego mężczyzny.
Na wszystko, wszystkim przytakiwał, zaciskając pięści pod stołem.
Pod maską sztucznie wypracowanego spokoju,
znajdował się głęboko zakorzeniony i ciągle nawarstwiany gniew.To dorosły, któremu w dzieciństwie zabroniono mówić o emocjach.
To żółw, który z zewnątrz jest twardy jak skała,
a wewnątrz miękki i wrażliwy na wszystkie ciosy.Ogień tłumionej złości, rozszarpywał mu stawy.
Diagnoza – RZS – kolejny, często spotykany współczesny wyrok.
Kiedy zrozumiał, co jest główną przyczyną – odetchnął.
Z drobną pomocą zaczął mówić, co mu leży na wątrobie.
Odpuścił emocję i wstał z obolałych do tej pory kolan.
Już wiedział, że może wyrażać swoje zdanie.
Jakim ono by nie było.
To było jego uzdrowienie.